Konopna rewolucja w Niemczech - kraj zalegalizuje marihuanę. Kiedy czas na Polskę?

Konopna rewolucja w Niemczech - kraj zalegalizuje marihuanę. Kiedy czas na Polskę?

Nasi sąsiedzi zdecydowali się na kontrolowaną legalizację rynku marihuany. Konopie w licencjonowanych sklepach w Niemczech kupią wyłącznie osoby dorosłe. Po 4 latach rząd kraju oceni, w jakim stopniu była to właściwa decyzja. Czy podobny scenariusz możliwy jest w Polsce? Co dałoby gospodarce zalegalizowanie marihuany? Rynek konopi niesie ze sobą ogromny potencjał inwestycyjny, w 2020 roku jego globalna wartość wyniosła blisko 23 mld dolarów.

Koalicja SPD, Zielonych i FDP chce zalegalizować sprzedaż oraz posiadanie konopi do celów konsumpcyjnych w Niemczech. Efektem ma być zapobieganie dystrybucji zanieczyszczonych substancji oraz zapewnienie ochrony nieletnim. Z takiego obrotu sprawy zadowolone jest Niemieckie Stowarzyszenie Konopne (DHV), które uważa, że inne kraje pójdą za tym przykładem i również zalegalizują konopie indyjskie. Pojawiają się głosy, że zalegalizowane mogą być także uprawy domowe. Na razie nie wiadomo kiedy w życie wejdą nowe przepisy.

- Uregulowanie sprzedaży konopi w Niemczech to rozsądny krok. Ucierpi na tym czarny rynek, a zyska Skarb Państwa. Konopie indyjskie na szczęście już coraz rzadziej kojarzone są jedynie z substancją narkotyczną. Z powodzeniem wykorzystuje się je także w medycynie i pomagają one osobom np. w trakcie rehabilitacji – mówi Konrad Gładkowski, prezes Centrum Medycyny Konopnej – placówki świadczącej usługi medyczne w oparciu o terapie marihuaną medyczną.

Konopie znajdują szerokie zastosowanie - nie tylko w lecznictwie, ale też w przemyśle farmaceutycznym, kosmetycznym i w budownictwie. Mimo że wiadomo, iż marihuana jest mniej uzależniająca od alkoholu - w Polsce nie można jej posiadać i produkować.

Od 2017 roku terapia medyczną marihuaną w Polsce stała się legalna. Dzięki temu pacjenci zyskali nową formę leczenia, która może być alternatywą w przypadku wielu schorzeń z różnych dziedzin medycyny. Z badania Kantar przeprowadzonego w 2020 roku wynika, że ponad 60 proc. Polek i Polaków jest za zniesieniem odpowiedzialności karnej za posiadanie niewielkiej ilości marihuany. Dane mówią też o tym, że aż 27 proc. naszych rodaków zmaga się przewlekłymi dolegliwościami bólowymi. W ich przypadku stosowanie konopi medycznej zmniejszyłoby te problemy. Jednak możliwość jej kupienia w rodzimych aptekach okazuje się nie lada wyzwaniem. Gdy skończy się partia z importu, surowiec trzeba sprowadzać z zagranicy (z Kanady lub Niemiec), co znacznie podwyższa koszty leczenia. Importowane ilości nie zaspokajają potrzeb pacjentów, co powoduje powtarzające się braki konopnych medykamentów w kraju.      

- W Polsce apteki mogą mieć dostępną na receptę marihuanę medyczną, ale nie można jej produkować, co sprawia, że co jakiś czas na rynku widzimy braki. Mimo że pacjenci posiadają recepty, nie są w stanie       ich zrealizować. Biorąc pod uwagę olbrzymi potencjał konopi w łagodzeniu dolegliwości bólowych i bardzo szerokie spektrum jej stosowania – z pewnością  możliwość jej produkcji byłoby dobrym krokiem zarówno z punktu widzenia pacjentów, jak i gospodarki zauważa Konrad Gładkowski.

 W sierpniu do Sejmu wpłynął kolejny poselski projekt dotyczący marihuany medycznej: propozycja, by konopie indyjskie na cele medyczne mogły uprawiać polskie instytuty badawcze. Bariery dla rynku medycznych konopi pojawiające się w Polsce wydają się efektem niezrozumiałego i niepraktycznego prawa – można sprzedawać medyczną marihuanę, ale nie można jej w kraju produkować. Stan faktyczny wymaga więc zdecydowanych i szybkich zmian, które zapewne wpłynęłyby na stan gospodarki. Portal Money.pl w 2018 roku podjął próbę przeliczenia, ile zyskalibyśmy, legalizując konopie. Z danych wynika, że w kraju rocznie przepala się 500 ton marihuany. Jej uśredniona cena to 50 zł. Przy założeniach, że akcyza będzie taka, jak na tytoń z tego tytułu do budżetu państwa trafiłyby 4 mld zł. Doliczając  podatek VAT – kolejne ponad 5 mld zł. Legalizacja konopi i możliwość ich hodowli w kraju stworzyłaby też nowe miejsca pracy. Tylko w samych Stanach Zjednoczonych w przemyśle konopnym pracuje około ćwierć miliona osób. New Frontier Data szacuje, że legalizacja marihuany w całym kraju, pozwoliłaby stworzyć tam milion etatów do 2025 roku.

Szacuje się, że uregulowanie sprzedaży marihuany w Niemczech, może wygenerować nawet do 1 mld euro zysku do kasy państwa. O konopiach obecnie głośno jest także w Luksemburgu. Państwo podało informację, że zezwoli na hodowlę konopi w gospodarstwach domowych. Możliwe będzie także posiadanie suszu konopnego, ale nie w miejscach publicznych, co podobnie jak w większości krajów europejskich jest traktowane tam jako przestępstwo. Również we Włoszech - Parlamentarna Komisja Środowiska przyjęła projekt przepisów zezwalający na uprawę w domu na własny użytek do czterech krzaków marihuany.

W 2020 roku sprzedaż marihuany medycznej w Polsce była czterokrotnie wyższa w ujęciu rocznym, a jej wartość wyniosła ok. 12 mln zł. Według brytyjskiej firmy Prohibition Partners tworzącej opracowania o globalnym rynku cannabis, do 2028 roku wartość rynku medycznego bazującego na konopiach może wzrosnąć niemal 100-krotnie i wynieść nawet 2 mld euro. 

 

***

O spółce:

Centrum Medycyny Konopnej to wyspecjalizowana placówka medyczna oferująca kompleksową terapię medyczną marihuaną. Firma działa od czerwca 2021 roku w modelu online, docelowo w 2021 i 2022 roku planuje otworzyć placówki stacjonarne w miastach wojewódzkich. Za obszar biznesowo-operacyjny w spółce odpowiedzialny jest fundusz Tar Heel Capital Pathfinder, specjalizujący się w finansowaniu obiecujących start-upów. CMK chce być pierwszą publiczną spółką w branży medycznej marihuany.